czwartek, 31 października 2013

Rozdział 11

Oczami Ocsara
____________________

KT i Hazz stali w miejscu jak słupy soli. Na twarzy Kate można było dostrzec delikatne rumieńce .
K-Eeeee.... Nooooo... Boooo.... Ja.... Nooo... ten ... ja mu wszystko powiedziałam
Na-COOOOO!!!!!!!!!! To nie fair !!!!!!-Natalie była wściekła . Jej  oczy zalały się czernią, a dłonie zacisnęły się w pięści. Zayn stanął koło niej.
Z-Uspokój się!!!!!!!!
Na-Zamknij się !!!!!!!!!!!!!!
Z-Uspokój się !!!!!! Przecież nie było mówione, że nie może mu o niczym powiedzieć !
Na-Nie denerwuj mnie !!!-wydawało się, że zaraz się na niego z pięściami rzuci.
Li-SPOKÓJ !!!!!!!!!!!! Nat uspokój się Zayn ma rację !
Poczułem jak w mojej kieszeni coś się porusza. Był to mój telefon. Wyjąłem go i spojrzałem na ekran "Stranger". Pokazałem Liamowi, że idę odebrać.

Oczami Kate
______________________

Natalie spuściła głowę uważając swoje buty za bardzo interesujące.
Li-To co gramy dalej ?!??
Ni-TTTTAAAAAKKKK!!!!!!!
Wszyscy się rzucili na kanapę, tylko nie ja i Niall. Usiadłam na ziemi po drugiej stronie ławy. Ems z Nat ułożyły się wygodnie na  kanapie. Koło Ems usiadł Liam. Na jej twarzy widniał delikatny rumieniec. Liam spojrzał na nią z delikatnym uśmiechem.
  
To wyglądało tak sexy, że nawet nie zauważyłam kiedy przygryzłam wargę. Mam nadzieję, że nikt tego nie widział. Ja siedziałam miedzy Niallem a Zaynem, a Harry usiadł na oparciu nie wiem czy można to nazwać usiadł bardziej się położył. Wzięłam butelkę do ręki i nią zakręciłam, wypadło na Liasia. Poczułam ulgę, bo bałam się, że wypadnie np na Harrego lub Nialla. Zayn i dziewczyny jeszcze ale oni nie, bo bała bym się i zadać pytanie a co dopiero dać wyzwanie.
K-Pytanie czy wyzwanie ??
Li-Pytanie
K-Czy podoba Ci się ktoś z tego pokoju ale tak bardzo bardzo ??
Ems spojrzała na mnie wzrokiem mordercy, a Liam spoglądał na sufit jak by on był bardzo ciekawy.  A  po co on się zastanawiał przecież na to pytanie odpowiada się tak lub nie. Więc nie rozumiem.
H-No mów mów-szturchnął go chary z wrednym uśmieszkiem wypisanym na twarzy.
Li-Noooo... tak-mruknął pod nosem tak, że prawie nie było nic słychać. Wziął butelkę i zakręciła. Zakręcił mocno więc to trochę potrwało ale zaczęłam zwalniać. Zayn.
Z-WYWANIE!!!-krzyknął tak szybko że Liam nawet ust nie zdążył otworzyć.
Li-A więc tak. Hmmmm... niech pomyśle. O już wiem
Liam wstał i podszedł do Zayna. Wyszeptał mu coś na ucho i wrócił na miejsce. Zayn zrobił tylko zdziwioną minkę, wstał i gdzieś poszedł.
K-Gdzie idziesz ?!?!
Z-Zaraz wróce nie grajcie bezemnie

~*~

Po paru minutach wrócił. Wszyscy zaczeli się śmiać bo był dziwnie ubrany. Stanął na środku i zrobił coś takiego:





_---------------------------------------------------
Sory że tak długo czekaliście ale ja poprostu się zciełam i nje wiedziałam jak napisać tan rozdział ale mi kumpela pomogła i jest :3
A właśnie pozdrowionka dla mojej kofanej Natalki za pomoc :**
I oczywiście dla Fioli :>>
<3
Dzięki za 1000 wejść :**
kofam was <3
postaram się jak najszybciej dodać nowy rozdział :3

Pamiętaj:
Czytasz = Komentujesz :3
kofam was <3

Mrs.Horan :>>>
:3

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No no no szalejesz! ;** czekam na nastepny

Anonimowy pisze...

suuper rozadział ;)) kckc <33

Prześlij komentarz