Oczami Natalie
________________________
Budzik, to był pierwszy dźwięk jaki usłyszałam rano. Podniosłam się szybko z łóżka. W domu było strasznie cicho bo dziewczyny jeszcze spaly, nieno była dopiero 5 rano nie oszukujmy się która z nich by tak wcześnie wstała hehe. Ubrałam swoje ulubione dresy do biegania i stare białe adidasy. Wzięłam MP4 i wyszłam z domu. Było pełno kałuż, bo w nocy padało. Wyłożyła słuchawki do uszu, porozciagałam się i ruszyłam przed siebie.
------------------------
Byłam zmęczona więc postanowiłam, że wrócę do domu. Myślałam o tym co dziś sie może wydarzyć. Już widziałam dom, gdy moją uwagę przykuło czerwone ferrari po drugiej stronie ulicy. Patrzylam nanie nie zatrzymując się. Poczułam jak coś mnie pcha. Straciłam równowagę i wylądowałam w kałuży. Leżałam całą usyfiona na ziemi. Przedemną stał chłopak w czarnej kurtce. Miał czarne włosy. Podał mi rękę. Ale ją odepchnełam. Wstałam. Byłam nie ziemsko wściekła.
Na- Patrz coś kurwa narobił !!!!!!!! Jestem całą ujebana tym dziadostwem. To wszystko twoja wina gnojku-powiedziałam szturchajac go.
??- Przepraszam-mruknął pod nosem
Na- To były moje ulubione dresy!!!!!!! Przepraszam nic tu nieda !!!!! O nie moje MP4 !!!!! Kurwa!!!! To wszystko twoja wina !!!!
Widziałam jak sie gościu na mnie wscieka. Nie wytrzymał i wybuchł.
??- Kurwa to nie moja wina że nie patrzysz gdzie biegniesz!!!!!!
Na- Zamknij się !!!!!! Zniszczyleś mi dresy, MP4 i jeszcze do tego fryzurę !!!!! Dowidzenia i mam nadzieję że cię już więcej nie spodkam !!!
Odwróciłam się napięcie i poszłam do domu.
Oczami Kate
_________________________
Robiłam śniadanie. Dziewczyny schodziły na dół. Po chwili dzwi sie otworzyły z hukiem. Wyszłam na korytarz by zobaczyć co sie stało. W drzwiach stała Natalie ubrana w swoje ulubione dresy była wściekła pewnie dlatego że jej ubranie i włosy były brudne, chyba z blota.
K- Co sie stało ?!?!
Na- Biegłam sobie chodnikiem, jak co dzień , gdy tu nagle jakiś gość wpada na mnie. Zanim sie z orietowałam już leżałam w błocie.
E- O matko co sie stało ?!?!
V- Boże !!
Powiedziały schodzące po schodach dziewczyny.
Na- Mam nadzieję że już nigdy nie spodkam tego gościa.
K- Uspokuj się już. Ok?
Na- Ok
K- Chodźcie zrobiłam kanapki. Zjemy i idziemy pomóc chłopakom :)
Hejka :)
Mam prośbę, jeśli sie podobało to proszę o komentarz :)
Mrs. Horan ;***
1 komentarz:
Super! Zauważyłam że nie ma komentarzy, ale to nic :)
Prześlij komentarz